Lublin. Są peruki dla dzieci chorych na raka

2015-04-15 17:04

Mogłoby się wydawać, że utrata włosów to dla chorych na raka najmniejszy problem. Jednak tak widoczna oznaka nowotworu wpływa na zdrowie psychiczne pacjentów, które przecież jest bardzo istotne w walce o powrót do pełni sił. Wypadanie włosów, spowodowane chemioterapię, jest czymś szczególnie bolesnym dla dzieci. Właśnie z myślą o najmłodszych powstała inicjatywa "Włosem w raka", polegająca na przeznaczaniu ściętych włosów na peruki dla dzieci. Doczekały się ich m.in. pacjentki Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.

We wtorek w salonie fyrzjerskim "Madeleine" w Lublinie swoje peruki odebrały dwie pacjentki Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Peruki powstały z włosów zebranych w ramach akcji "Włosem w raka". Zbiórka rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku. Swoje piękne blond kosmyki zdecydowały się wówczas oddać Oliwia i Maja Wawszczyk - informuje dziennikwschodni.pl. - Zainteresowanie tą akcją było i nadal jest bardzo duże. Nie ma tygodnia, żeby nie zgłaszały się do nas klientki, które chcą oddać włosy na ten cel – mówi w rozmowie z portalem Anna Dąbrowska z salonu 'Madeleine". -  Bardzo współczujemy dzieciom, które muszą przechodzić przez chemioterapię. Nie wyobrażałyśmy sobie, żeby nie przyłączyć się do tej akcji - dodaje wzruszona.

Zobacz: Zaginął 11-letni Aleksander ze Szczecina. Pokłócił się z mamą i uciekł

Najmłodsi pacjenci otrzymali peruki za pośrednictwem Stowarzyszenia "Mówimy NIEboRAKOWI". Jego założycielką jest Ewa Ozga, matka chłopca, któremu niestety nie udało się wygrać walki z nowotworem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki