- To nie botoks. Ale nie będę udawała, że ugryzła mnie osa. Tak, poprawiłam usta. Operacji plastycznych nie robiłam i nie planuję - przyznała Maja Sablewska w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!".
Menedżerka zdradziła również, dlaczego ma żółte dłonie. Okazuje się, że to efekt codziennego picia soku z marchwi.