Marszałek Senatu: Prezydent osłabił Polskę w Europie

2009-05-08 18:50

Bogdan Borusewicz ostro atakuje głowę państwa. Jego zdaniem, gdyby nie upór Lecha Kaczyńskiego ws. Traktatu Lizbońskiego, to Polska mogłaby odgrywać o wiele bardziej znacząca rolę w Unii Europejskiej niż jest to obecnie.

Marszałek Senatu podkreśla, że polski prezydent jest postrzegany przez zachodnich partnerów jako hamulcowy. - Polska nie znalazła się w gronie G20 z powodu nie podpisania Traktatu Lizbońskiego - tłumaczy na antenie TVP Info. 

Borusewicz podkreśla, że już wkrótce osłabieniu może ulec także nasza pozycja w programie Partnerstwa Wschodniego, którego powstanie było wielkim sukcesem rządu. - To jest bardzo ważne narzędzie polityki unijnej i od naszej aktywności będzie zależało, jak będzie funkcjonowało. Jeżeli zostaniemy ocenieni jako hamulcowi to nasza pozycja będzie jeszcze słabsza - podkreśla Bogdan Borusewicz.

Marszałek jest pewny, że losy Anny Fotygi zostały już przesądzone. - Anna Fotyga mocno poroniła. To co chciała powiedzieć, że będzie ambasadorem prezydenta, nie mieści w zasadach konstytucji i w związku z tym ambasadorem nie będzie - zaznacza Borusewicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki