Menedżerka koncernu FARMACEUTYCZNEGO zatrzymana przez CBA

2012-12-07 11:27

SUPERWIZJER TVN informuje, że Edyta N., menedżerka regionalna jednoego z koncernów farmaceutycznych działających w Polsce, w dniu wczorajszym została zatrzymana przez agentów CBA. Usłyszała sześć zarzutów korupcyjnych. Prokuratura, mając na uwadze dobrem śledztwa, nie chce udzielać dokładniejszych informacji na temat stawianych kobiecie zarzutów, oraz tego, czy przyznała się ona do winy.

Dziennikarze SUPERWIZJERA ustalili, że zatrzymanie związane jest ze śledztwem prowadzonym przez łódzką prokuraturę, które dotyczy działań menadżerów ws. leku przeciwko astmie, produkowanego przez międzynarodowego giganta farmaceutycznego - firmę GlaxoSmithKline.

Prokuratura i CBA ustaliły, że przedstawiciele medyczni koncernu podpisywali z lekarzami umowy szkoleniowe. W ramach umów lekarze zobowiązywali się m.in. do profilaktycznych pogadanek i rozmów instruktażowych ze swoimi pacjentami. Za każde "szkolenie" medycy otrzymywali kilkaset złotych. Prokuratorzy podejrzewają, że mogła to być zakamuflowana forma korumpowania lekarzy, którzy w zamian mieli wypisywać recepty na konkretny lek przeciwko astmie.

Sprawa dotyczy kilkudziesięciu przychodni w całej Polsce i pracujących tam lekarzy. Rozpoczęła się od doniesienia jednego z przedstawicieli medycznych firmy, który twierdził, że jest zmuszany przez swoich przełożonych do korumpowania lekarzy.

Edyta N., 32-letnia menadżer regionu łódzkiego, to pierwsza podejrzana w tej sprawie. Sprawa dotyczy lat 2010-2012. W lipcu rzecznik CBA Jacek Dobrzyński informował, że agenci Biura zabezpieczyli dokumenty w kilkudziesięciu placówkach medycznych i przesłuchali kilkadziesiąt osób.

Umowy z lekarzami były podpisywane w ramach programu edukacyjnego "Patron". Celem programu ma być podnoszenie standardów diagnostyki, leczenia i edukacji w zakresie astmy i POCHP (przewlekła obturacyjna choroba płuc).

Firma GlaxoSmithKline Polska zapewnia, że w tej sprawie współpracuje z prokuraturą. Audyt wewnętrzny nie wykazał nieprawidłowości w korporacji.

GSK okresliła zarzuty dotyczące programu "Patron" mianem "szczególnie krzywdzących". Firma zaznaczyła, że nie służył on zawieraniu transakcji pomiędzy spółką a lekarzami.

Czytaj wiecej: ALARM! Te leki ZDROŻAŁAY!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki