Siedzący za kierownicą samochodu 36-latek kończył akurat manewr, gdy potrącił przechodzącego przez jezdnię 41-letniego mężczyznę. Pieszy zginął na miejscu.
- Badamy okoliczności tego wypadku - mówi Piotr Bieniak ze śląskiej policji. - Na razie jest za wcześnie, by jednoznacznie stwierdzić, kto zawinił - dodaje.