Michnik, naczelny Wyborczej: Współczuję Kaczyńskiemu, nie zdradzi ludzi, którzy snują teorie spiskowe o Smoleńsku

2011-05-07 15:51

Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" w wywiadzie dla najnowszego numeru tygodnika "Wprost" ujawnia co myśli o Jarosławie Kaczyńskim w kontekście jego działalności politycznej, a także komentuje krążące wokół katastrofy pod Smoleńskiem teorie spiskowe. - Współczuję Kaczyńskiem straty brata. Nigdy nie zdradzi swoich zwolenników, którzy snują te teorie - stwierdził Michnik. Naczelny "Wyborczej" powiedział też, że lider PiS działa jak charyzmatyczny wódz. Potem przypomina, że wyznawcy Führera także wierzyli w siłę swojego wodza...

Redaktor naczelny jednego z największych dzienników w wywiadzie jakiego udzielił Piotrowi Najsztubowi dla "Wprost" przyznał, że współczuje prezesowi PiS śmierci najbliższego członka rodziny.

- Śmierć Leszka to dla niego potworny cios, jakby odrąbali panu rękę albo nogę. A po drugie, współczuję mu, że on, człowiek niewątpliwie sprawny umysłowo, musi schodzić do poziomu politycznych troglodytów i demonstrować wspólnie z tymi, którzy opowiadają te brednie - stwierdził.

Patrz też: Donald Tusk naśmiewa się z prezesa: On ma patent na bycie Polakiem

Zdaniem Michnika Jarosław Kaczyński nigdy nie zdradzi swoich wyborców, którzy wierzą w teorie o zamachu w Smoleńsku, bo jego zdecydowany sprzeciw mógłby zostać uzany za zdradę. - Kiedy jestem za granicą, nie bardzo wiem, co mówić, bo jak objaśnić, że jedna czwarta naszego społeczeństwa po prostu uległa jakiejś hipnozie? - ujawnił.

Według Michnika lider największej partii opozycyjnej zajął pozycję charyzmatycznego lidera. - Jego charyzma wymusza wiarę w niego. I młodzi Niemcy jeszcze w 1945 r. wierzyli, że Führer wie, co robi, że wygrają wojnę. Wyznawca musi być bardzo dogmatycznie uparty i jednocześnie niesłychanie aprobująco-elastyczny wobec poczynań wodza - podsumował.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki