Najpierw czarował, a następnie okradał

2009-07-03 4:00

Kobiety lgnęły do niego jak muchy do lepu. Poznawał je przez Internet. I tak mamił, że szybko decydowały się na spotkanie.

Już po pierwszej randce zapraszały go do domu. Ba! Nawet pozwalały zamieszkać! A 42-latek, wcale nie taki znów przystojniak, okradał kochanki i znikał z łupami. Został zatrzymany w Gorzowie Wielkopolskim. Jego ostatnia ofiara okazała się na tyle sprytna, że wezwała policję w momencie, kiedy mężczyzna plądrował jej mieszkanie.

Teraz posiedzi, nawet i 5 lat, w dużo mniej komfortowych warunkach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki