– To dla nas żadna różnica. Możemy grać dzień później – komentował trener „Kolejorza” Franciszek Smuda (60 l.).
Ostatecznie wszystko skończyło się szczęśliwie, bo samolot z piłkarzami Nancy około godziny 14 (czyli z dwugodzinnym opóźnieniem) wylądował na poznańskim lotnisku Ławica.
Dzisiejszy mecz Lech – Nancy odbędzie się więc zgodnie z planem.