Nawet piwo nie odrywa go od pracy

2009-08-24 9:00

Choć sejmowe wakacje jeszcze trwają, wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński (57 l.) nie potrafi się wyluzować. Nawet chłodne piwo nie jest w stanie oderwać go od pracy.

Polityka lewicy spotkaliśmy na rynku w Bolesławcu (woj. dolnośląskie), jak popijając złocisty napój, zanurzał się w stosach dokumentów. Szmajdziński pojawił się w sobotę w Bolesławcu na dorocznym święcie miasta i w towarzystwie znajomych ruszył na piwo. Jednak nie było mu dane w spokoju delektować się złocistym napojem. Wypił tylko jedną półlitrową szklanicę. Za to sączył ją dobre pół godziny. Jego uwagę bardziej niż browar zajmowały dokumenty. Ciągle coś zakreślał, podkreślał i dopisywał. - To ankieta do pracy, którą musiałem wypełnić - tłumaczy "SE" polityk.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki