- Dom, dzieci, praca. Mamy co robić. Dlatego chcemy mieć wolny wybór i prawo do emerytury w wieku 60 lat - panie mówią zgodnym chórem. Obecnie mogą przejść na emeryturę po ukończeniu 60 lat, a mężczyźni po 65. Nie podoba się to Januszowi Kochanowskiemu (67 l.), rzecznikowi praw obywatelskich. Chce on, by wszyscy dostawali emeryturę po 65. roku życia. Wystąpił więc do Trybunału Konstytucyjnego. Uważa, że obecne przepisy dyskryminują panie.
Panie stracą przywileje?
- Dostają mniejszą emeryturę, a tych, które po "60" nadal chcą pracować, szefowie próbują się pozbyć - wyjaśnia.
Zapomina jednak o tych kobietach, dla których możliwość przejścia na emeryturę w wieku 60 lat jest wielkim przywilejem. One po latach harówki z utęsknieniem wyczekują emerytury. Ten przywilej mogą stracić.
Albo dłuższa praca, albo...
A tak naprawdę o co w tym sporze chodzi? O pieniądze! Eksperci alarmują, że czeka nas krach systemu emerytalnego. Dlatego przekonują, że dłuższa praca jest koniecznością.
Czy jest jakiś złoty środek? - Kobietom, które zaczynały pracę na obecnych zasadach, powinno się zostawić możliwość wyboru i przejścia na emeryturę w wieku 60 lat - uważa prof. Joanna Senyszyn z LiD.
Nie miałam sił, by pracować dłużej
Zofia Przybylska (64 l.), pracownik kontroli technicznej:
- Nie wyobrażam sobie, aby kobieta mogła pracować do 65. roku życia. Ja przeszłam na wcześniejszą emeryturę. Nie dlatego, że nie chciało mi się pracować. Nie miałam już sił.
To niezrozumienie kobiecego życia
Anna Kowalska (46 l.), pracownik administracyjny:
- Ja mogę pracować długie lata, ale tylko wtedy, gdy będę chciała, a nie musiała. Zrównanie wieku to kompletny bezsens i niezrozumienie kobiecego życia.
To musieli wymyślić faceci
Anna Maria Kroll (35 l.), telemarketer:
- To jest po prostu śmieszne. Oczywiście mówią o tym pomyśle sami mężczyźni. Nie wiem, czy oni nie zdają sobie sprawy z tego, że kobiety w tym wieku po prostu nie mają już sił pracować.
Zostać emerytką
i za chwilę umrzeć
Klaudia Kozak (19 l.), ekspedientka:
- A na co mi emerytura dopiero w wieku 65 lat? Kiedy ja ją wydam? Jak się zostanie emerytem, to chyba trzeba się nią nacieszyć, a nie za chwilę umrzeć.
Przecież i tak pracujemy na dwa etaty
Agnieszka Grel (33 l.), marketingowiec:
- To absurdalny pomysł. Większość kobiet pracuje na dwa etaty. Pół dnia spędza w pracy, a resztę dnia pracuje w domu. Zajmowanie się domem i dziećmi to często jeszcze cięższa praca.
Nawet dla mężczyzn 65 lat to za dużo
Daniela MaliŃska (40 l.), technik komunikacji:
- To bardzo zły pomysł. Nikt nie ma sił i zdrowia, aby pracować tak długo. Nawet dla mężczyzn 65 lat to już za dużo, a co dopiero dla kobiety. Jestem temu absolutnie przeciwna.
Kto wpadł na ten bezsensowny pomysł
Irena Idziorek (69 l.), korektorka:
- Przez całe życie pracowałam jako korektorka. Moja praca polegała na czytaniu. Wzrok siada już po czterdziestce, a gdzie tu 65 lat?! Ci, którzy wpadli na ten pomysł, naprawdę nie wiedzą, o czym mówią.
Nasi politycy znowu idą na łatwiznę
BoŻena PalczyŃska (22 l.), studentka:
- Absurdalny pomysł. Nasi politycy jak nie potrafią rozwiązać jakiegoś problemu, to idą na łatwiznę. Tak jest z emeryturami. Nie widzą innego wyjścia, więc karzą siedzieć kobietom w pracy.
Dom i dzieci to też ciężka praca
Joanna Witkowska (43 l.), gospodyni domowa:
- Nikt nie liczy pracy którą każda z nas musi wykonać w domu. Opieka nad dziećmi i zajmowanie się domem to też praca jak każda inna.
Kobieta już po "50" jest wypalona
Iwona Gumienna (20 l.), studentka:
- W tej chwili studiuję i pracuję. I teraz jest mi ciężko. Nie wyobrażam sobie sytuacji, jakbym miała przez całe życie pracować zawodowo, zajmować się domem i wychowywać dziecko. Po czymś takim kobieta już po "50" jest wypalona.
To po prostu nierealne
ElŻbieta KadzinikauŁ (70 l.), nauczycielka:
- Jestem emerytowaną nauczycielką. Przeszłam na wcześniejszą emeryturę. Proszę sobie wyobrazić nauczycielkę w takim wieku prowadzącą lekcję . To po prostu fizycznie nierealne.
Co za pomylony pomysł
Renata KuŚmiak (40 l.), sprzedawczyni:
- Nie myślałam jeszcze o emeryturze. Ale pomysł zrównania wieku emerytalnego uważam za pomylony.
I tak wystarczająco się poświęcamy
MaŁgorzata Rybak (45 l.), bankowiec:
- Kobiety wystarczająco poświęcają się rodzinie i utrzymaniu domu. Powinny odchodzić na emeryturę wcześniej.
Choćby kobieta chciała, nie da rady
Joanna Kosseska (24 l.), studentka:
- To zwykła głupota. Wiem, że system emerytalny wymaga reformy, ale to nie jest rozwiązanie. Jest wiele zawodów, w których kobieta choćby chciała, to nie da rady pracować do 65. roku życia.
Kobieta musi
pracować krócej
Jolanta Zakrzewska (27 l.), handlowiec:
- To kompletna głupota! Kobieta musi pracować krócej od mężczyzn, przecież jeszcze do tego wychowuje dzieci i zajmuje się domem.
Czasem trzeba wcześniej odejść
Justyna Tynecka (28 l.), nauczycielka:
- Trudno mi wyobrazić sobie siebie jako 65-latkę biegającą wśród dzieci. Pewne zawody wymagają, żeby przejść na emeryturę wcześniej.
Jestem za wcześniejszą emeryturą
Gabriela DylĄg (34 l.), ekspedientka:
- Lata pracy w domu powinno się liczyć kobiecie podwójnie. Jak łatwo wyliczyć, po przepracowaniu 20 lat powinnyśmy przechodzić na emeryturę.
A może pracujmy aż do śmierci...
Emilia Śniadziewska (24 l.), studentka:
- Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Może nasi politycy pójdą dalej i w ogóle zlikwidują emeryturę. Pracujmy aż do śmierci i wszystkie problemy się rozwiążą. Absurd, inaczej nie można tego nazwać.
Nasza praca i tak nie jest doceniana
Monika Clement (25 l.), agentka nieruchomości:
- Jestem zdecydowanie przeciwna. Praca kobiet nie jest wystarczająco doceniana, dlatego na emeryturę powinny odejść wcześniej.
Należy nam się odpoczynek
Izabela SpysiŃska (25 l.), wychowawczyni:
- Już w wieku 60 lat większość kobiet nie ma sił, żeby dalej pracować. Za sobą mają kilkadziesiąt lat pracy. Co by było, gdyby miały pracować o 5 lat dłużej... Należy nam się odpoczynek.
Pomysłodawcy życzę starej pielęgniarki
MaŁgorzata ZamoŚcik (54 l.), pielęgniarka:
- Panie w biurze to niech pracują i do siedemdziesiątki. Ale jak ktoś pracuje fizycznie, to chyba wcześniej umrze. Pomysłodawcy życzę, aby obsługiwała go 65-letnia pielęgniarka.
Zrównanie emerytur to bzdura
Agnieszka Spyrka (24 l.), kosmetyczka:
- W każdym zawodzie powinien być ustalony inny wiek emerytalny. Przecież ludzie różnie się męczą. Nieważne, czy to kobieta, czy mężczyzna.