Specjaliści orzekli, że jest to pyton królewski - gatunek chroniony, którego hodowla wymaga rejestracji. Niestety, właściciel pytona, zajęty hodowlą marihuany, nie dopełnił formalności związanych z... hodowlą węża. Teraz prawdopodobnie posiedzi za kratami nawet 10 lat.
Patrz też: Wielkopolska: Wpadli w ręce policji bo kradli prąd - pójdą do więzienia za narkotyki