Obama w Polsce: Przez wizytę prezydenta USA wyłączą nam komórki!

2011-05-25 16:05

Niech nikt się nie zdziwi, jeśli w piątek i w sobotę jego telefon komórkowy przestanie działać! Agenci strzegący bezpieczeństwa Baracka Obamy (50 l.) uruchomią w stolicy Polski sprzęt do zakłócania fal radiowych, który ma uniemożliwić zdalne zdetonowanie bomby.

Po stolicy od wielu dni kręcą się agenci amerykańskiego wywiadu. Na nogi postawiony jest BOR, policja, a nawet straż pożarna i pogotowie. - Za bezpieczeństwo Obamy głównie odpowiadają amerykańscy agenci. Oni przedstawiają wymogi i standardy. Nasze służby będą pewnie odpowiedzialne za bezpieczeństwo porządkowe m.in. na ulicach przejazdu prezydenckiej kolumny - tłumaczy nam gen. Zbigniew Nowek (52 l.), były szef Agencji Wywiadu.

Zobacz koniecznie: Obama w Polsce: Gdzie BĘDZIE MIESZKAŁ - 150 m2 luksusu czeka w hotelu Marriott! ZDJĘCIA

Do polski przylecą dwie opancerzone limuzyny, którymi Obama będzie jeździł po mieście. Trasa przejazdu z lotniska do hotelu Marriott na 3 godziny będzie całkowicie wyłączona z ruchu. W promieniu co najmniej 100 metrów od prezydenckiej kolumny włączone będą urządzenia zagłuszające sygnał radiowy.

- Uniemożliwiają one zdalne zdetonowanie bomby przez terrorystów. W promieniu kilkuset metrów od kolumny prezydenta można się spodziewać problemów z zasięgiem telefonów komórkowych. Do tego na trasie przejazdów mogą być rozmieszczeni snajperzy - mówi inny nasz rozmówca, który w przeszłości przygotowywał podobne wizyty.

Ograniczony zostanie ruch w okolicach Dworca Centralnego. Mieszkańcy stolicy mogą się więc spodziewać totalnego paraliżu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki