Obozy, których nie było

2008-12-12 3:10

Musimy mówić o naszej historii głośno i dobitnie. Musimy zwracać uwagę na kłamstwa i żądać ich prostowania. To nie jest kwestia naszych polskich kompleksów, ale dobrze rozumianego interesu na arenie międzynarodowej oraz szacunku dla ofiar, które oddały życie w obozach śmierci.

Nasi politycy, ale także my wszyscy powinniśmy być bardzo wyczuleni na określenia typu "polskie obozy koncentracyjne", bo takich obozów po prostu nie było. W dzisiejszym wywiadzie dla "Super Expressu" profesor Władysław Bartoszewski zwraca na to uwagę. A także na to, że nie z każdym warto rozmawiać o naszej skomplikowanej historii. Taką osobą, którą należy ignorować, jest między innymi Erika Steinbach. Ta butna działaczka od lat próbuje forsować fałszywą wizję stosunków polsko-niemieckich, według której stroną skrzywdzoną przez II wojnę światową są Niemcy, a wśród krzywdzicieli znajdowali się między innymi Polacy.

Władysław Bartoszewski jak mało kto ma prawo formułować tak jasne komunikaty o naszej historii i o osobach próbujących ją zakłamać, jak ten dzisiejszy: "Polski rząd nie będzie rozmawiać ze Steinbach".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki