Karolina wybudziła się ze śpiączki po pół roku. To prezent na święta

2016-12-19 3:00

Nie wiedziała, że ma 19 lat, że pół roku temu miała wypadek, że od tamtej pory była w śpiączce. O tym wszystkim opowiedzieli jej rodzice. Bo Karolina Szymańska spod Wejherowa na Pomorzu właśnie się obudziła i święta spędzi już z rodzicami! - Nie lubię tego słowa, ale w tym przypadku zdarzył się cud - mówi fizjoterapeutka Marcelina Pawłowska, która dzień w dzień zajmowała się Karoliną.

Karolina mówi. Karolina się rusza. Karolina zaczyna chodzić. Karolina się uśmiecha... - To poszło szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał - mówią pracownicy fundacji Światło, która 12 lat temu otworzyła w Toruniu ośrodek dla pacjentów w śpiączce. W tamtych latach terapia takich osób jak Karolina ograniczała się do ich mycia i karmienia. - Dzisiaj już doskonale wiemy, jak stymulować pacjentów, aby wrócili do normalności - dodaje Janina Mirończuk, prezes fundacji. Przypadek Karoliny jest tego najlepszym świadectwem.

Śliczna 19-latka na wiosnę zdała maturę i poszła do pracy. I właśnie w drodze powrotnej do domu zdarzyła się ta tragedia. Karolina jechała samochodem, straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w drzewo. Skutek? Potężny uraz głowy i śpiączka. Niemal pół roku w śpiączce i niemal kompletna amnezja po przebudzeniu. Bo Karolina pamięta jedynie to, że chciała być policjantką.

W sobotę dziewczyna opuściła placówkę fundacji Światło i wróciła do domu na święta. Ale nadal będzie potrzebowała rehabilitacji. - Jej bliscy wierzą, że wkrótce wszystko sobie przypomni.

Zobacz: Afera w Sejmie. Suski leży na podłodze! [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki