Od tygodnia mieszkał z trupem brata! Myślał, że... brat ma kaca!

2014-06-04 11:03

48-letni Mieczysław Z. od ubiegłej środy mieszkał ze zwłokami swojego brata! Aż do wczoraj był przekonany, że jego brat Ryszar Z. († 55 l.), który regularnie nadużywał alkoholu, śpi na łóżku skacowany! Jak to się stało, że mężczyzna przez te wszystkie dni nie zorientował się, że jego brat nie żyje?!

Kiedy na miejsce przybyli policjanci, w mieszkaniu panował odrażający odór. To dziwne, że jego brat wcześniej nic nie poczuł - tłumaczy Podkomisarz Jarosław Janicki z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. 48-latek zorientował się, że co jest nie tak dopiero wczoraj!

Zobacz: Warszawa. Zwłoki w porcie

Powszechnie wiadomo, że obaj bracia byli alkoholikami. Sąsiedzi nie mieli o nich najlepszej opinii. Ich mieszkanie to pospolita melina! Bracia z Rokitna od lat otrzymywali pomoc pieniężną i żywnościową z GOPS-u - informuję portal Sfora.pl. Mieczysław miał ponadto dorywczą pracę. Codzienno rano do niej wychodził, a do domu wracał dopiero na wieczór. Właśnie dlatego myślał, że jego brat, jak codzień zresztą, ma kaca i śpi "zmęcony"!

Sytuację może tłumaczyć to, że Mieczysław Z. jakiś czas temu miał udar mózgu. Podkomisarz Janicki stara się wyjaśnić całą sprawę - Nie wiem, czy on do końca rozumie, co się wokół niego dzieje. Dopiero po kilku dniach zauważył, że coś jest nie tak i pobiegł po sąsiada.

Z trupa wypełzły białe robaki!

To własnie sąsiad zaalarmował policję. Ale za nim to nastąpiło, przybiegł w samych slipkach i koszuli do mieszkania Mieczysława. Obrócił zwłoki leżące na brzuchu, a wtedy z oczodołów i ust zaczęły wypełzać białe robaki! Sąsiad wyznał w rozmowie ze "Słowem Podlasia", że robaki były wszędzie! - Nie wytrzymałem, wybiegłem na zewnątrz, aby zwymiotować! - dodaje z obrzydzeniem.

Dopiero sekcja zwłok wykarze, czy powodem śmierci Ryszarda Z. było regularne nadużywanie alkoholu.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki