Oświęcim: Turyści z Kanady ukradli fragment torów z obozu Auschwitz

2010-06-28 17:46

Miejsce pamięci milionów ofiar nazistowskich zbrodniarzy znowu zostało zszargane. Pół roku po skandalicznej kradzieży napisu z bramy obozu Auschwitz- Birkenau, złodzieje znowu wdarli się na teren muzeum. Nauczyciele z Kanady zabrali sobie na pamiątkę tzw. szpilki, które przytwierdzają tory kolejowe na bocznicy. Turyści wpadli na gorącym uczynku.

Teren obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu jak magnes przyciąga zawodowych rabusiów, ale amatorzy także wyciągają łapska po eksponaty muzeum Auschwitz. Dwaj mężczyźni z Kanady podczas zwiedzania miejsca hitlerowskiej rzezi próbowali ukraść szpile mocujące na obozowej rampie.

Majstrujących przy torach turystów zatrzymała ochrona muzeum. Kanadyjczycy zostali zatrzymani, przesłuchani i wypuszczeni na wolność. Prokuratura nie postawiła im jeszcze żadnych zarzutów.

Nauczyciele zza oceanu tłumaczyli, że szpile chcieli zachować na pamiątkę zwiedzania obozu.

Do najbardziej spektakularnej kradzieży w obozie doszło pół roku temu. Piątka Polaków ukradła napis „Arbeit macht frei” z bramy głównej muzeum Auschiwitz. Złodzieje działali na zlecenie neonazisty ze Szwecji, Andersa Hoegstroema. Ten zaś organizował kradzież dla szwedzkiego milionera i kolekcjonera dzieł sztuki, Larsa W.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki