Piskorski dostał zarzuty

2010-01-26 4:10

Szef Stronnictwa Demokratycznego Paweł Piskorski (42 I.) nie będzie kierował kampanią wyborczą Andrzeja Olechowskiego (64 l.). To skutek postawienia mu zarzutów przez warszawską prokuraturę. Za posługiwanie się fałszywymi dokumentami Piskorskiemu grozi nawet 5 lat więzienia.

"Postawienie zarzutów panu Piskorskiemu jest bolesnym ciosem dla moich przygotowań do wyborów prezydenckich" - napisał Olechowski. Zdaniem Piskorskiego "zarzuty są grą polityczną", a on sam jest niewinny. - Oczywiście do zarzutu się nie przyznałem i jestem w 110 proc. pewien, że ten zarzut zostanie obalony w dalszej procedurze postępowania - mówił szef SD po wyjściu z prokuratury.

Wcześniej podkreślał, że obciążający go dokument był już przedmiotem procesu, jednak sąd go nie kwestionował. - W wyroku wydanym 24 listopada 2009 roku sąd jednoznacznie orzekł, tak jak twierdziłem, iż nie ma podstaw do zakwestionowania prawdziwości tej umowy - tłumaczył.

Zarzuty dla Piskorskiego dotyczą umowy znalezionej przez CBA 11 stycznia podczas przeszukania jego domu.Została ona zawarta w 1997 r. z nieżyjącym już antykwariuszem i dotyczyła sprzedaży zabytkowych przedmiotów. Zdaniem śledczych, którzy dysponują opiniami biegłych, polityk miał sfałszować podpis antykwariusza, któremu sprzedał część majątku. Kwestionowanym dokumentem Piskorski posłużył się w urzędzie skarbowym w 2001 roku, tłumacząc nagły wzrost swojego majątku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki