- Jest wyliczony koszt zdobycia tych głosów. Myślę, że w naszym przypadku to nie więcej niż 3 mln zł - mówi w tygodniku "Wprost". W tym przypadku PJN rozważa zaciągnięcie kredytu i liczy na darowizny od członków ugrupowania.
Przeczytaj koniecznie: Kaczyński szykuje odpowiedź na ruch Kluzik. Będzie „Polska jest najważniejsza bis”?