sąd, sędzia, wymiar sprawiedliwości

i

Autor: Wojciech Jargiło wymiar sprawiedliwości

Po imprezie wysmarowali kolegę keczupem i taczką wywieźli na dwór. 15-latek NIE ŻYJE

2018-12-18 10:13

Różne głupie pomysły przychodzą nastolatkom (i nie tylko) po alkoholu, ale nie każde z nich kończą się tak tragicznie... W poniedziałek w Sądzie Rejonowym w Gorzowie ruszył proces, w którym dwóch młodych mężczyzn odpowie za przyczynienie się do śmierci swojego 15-letniego kolegi. W całej historii najbardziej zatrważa bezmyślna głupota "dowcipnisiów", która doprowadziła do śmierci Mateusza.

Do tej tragicznej śmierci doszło na początku tego roku, gdy to o poranku 15 stycznia przy drodze w Ciecierzycach koło Gorzowa znalezione zostały zwłoki 15-letniego Mateusza. Jak szybko ustalono dzień wcześniej uczestniczył on w libacji alkoholowej razem ze swoimi dwoma kolegami: Mirosławem G. oraz Pawłem N. (obaj urodzeni w 1999 roku). To właśnie koledzy wywieźli chłopaka taczką na ulicę po tym, jak nogi odmówiły mu posłuszeństwa z powodu drakońskiej dawki przyjętego alkoholu. Następnie koledzy zostawili go na mrozie, gdzie ich kolega zamarzł na śmierć.

W trakcie wczorajszej rozprawy odczytano zeznania, jakie oskarżeni złożyli w trakcie śledztwa. Obrazują oni bardzo jednoznacznie absurdalność tej śmierci. Jak wspominał Mateusz G.: - Poszła cała wódka, tj. litr. Mateusz w pewnym momencie zasnął w pokoju. (…) Koledzy wysmarowali Mateusza keczupem i robili mu zdjęcie. Ściągnęli mu spodnie i wysmarowali genitalia. Na pewno robili zdjęcia telefonem Andrzeja. Mateusz się ocknął, podciągnął spodnie i zwymiotował dwa razy. Posiedzieliśmy jeszcze trochę. Grubo po 21.00 stwierdziliśmy, że pora kończyć i poszliśmy po rękawiczki, bo Mateusz był mokry od wymiocin. Wyciągnęliśmy go na dwór.

Jak przypomniała "Gazeta Lubuska" we wrześniu obrońcy nastolatków oraz prokurator uzgodnili, że młodzi mężczyźni dobrowolnie poddadzą się karze roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Sąd do tej prośby jednak się nie przychylił i uznał, że karę orzeknie po przeprowadzeniu całego procesu. Ostatecznie na poniedziałkowej rozprawie obrońcy ponowili ten wniosek, ale prokurator zapowiedział, że będzie wnosił o surowszą karę.

Kolejna rozprawa została zaplanowana na 18 lutego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki