Mierzyn: Pobił? A może zabił?

2011-09-05 4:00

Pełen troski i obaw kochający mąż zjawił się parę dni temu na komisariacie, aby zgłosić zaginięcie żony. Zaginiona odnalazła się wkrótce w Mierzynie (woj. zachodniopomorskie).

Martwą kobietę, z rozległą raną na głowie, odkrył w rowie melioracyjnym przechodzień. Prawdopodobnie przyczyną zgonu były obrażenia głowy. Początkowo 57-letniemu mężowi ofiary, który podczas zatrzymania był nietrzeźwy, postawiono zarzut śmiertelnego pobicia. Teraz jednak prokuratura nie wyklucza zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. W mieszkaniu sprawcy znaleziono ślady krwi, które usiłował zatrzeć. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi od roku do 10 lat więzienia, za zabójstwo - dożywocie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki