Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 9 stycznia w Młodzieszynie (województwo mazowieckie). Policje poinformowała kobieta, która zauważyła psa w rzece. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Zwierzak w lodowatej wodzie walczył o życie. Policjanci próbowali dotrzeć do niego idąc po leżącym na rzece drzewie, lecz odległość była nadal zbyt duża. Pies był coraz słabszy i wyziębiony, więc policjantka asekurowana przez kolegę z patrolu, weszła do wody i wspólnymi siłami wyciągnęli psiaka na brzeg. Na miejsce wezwano lekarza weterynarii. Zziębnięty i zmęczony pies trafił pod opiekę kobiety, która wezwała na pomoc mundurowych.
Zobacz: Porwał króli od żłoba- atak na szopkę bożonarodzeniową w Puławach