Policyjna "akcja znicz" - pijanych nie brakuje

2009-11-01 14:23

220 wypadków, 27 ofiar śmiertelnych i aż 830 pijanych. Tak - póki co - wygląda bilans weekendu na polskich drogach. Trwa policyjna "akcja znicz", która ma nam pomóc w dotarciu na cmentarze i bezpiecznym powrocie do domu.

Według policji jest spokojniej niż w ubiegłym roku, jednak funkcjonariusze apelują o zdjęcie nogi z gazu - w wielu miejscach zrobiło się tłoczno, szczególnie w okolicach cmentarzy.

Jaki jest dokładny tragiczny bilans? 27 osób zginęło, 285 zostało rannych w 220 wypadkach.

Policjanci cały czas są oczywiście w pogotowiu. Sprawdzają m.in. prędkość z jaką jadą kierowcy, stan techniczny aut, no i trzeźwość siadajacych za kółkiem. A z tym bywa różnie - przez dwa dni zatrzymno aż 830 bezmyślnych pijanych kierowców.

Niechlubnym rekordzistą był Rumun, który prowadził tira - został on zatrzymany w Jałowcu koło Lubania. Jechał ciężarówką z naczepą mając w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Policja cały czas przypomina również, żeby nie jeździć na pamięć. Ww związku ze świętem, w wielu miejscach jest będzie wprowadzona czasowa zmiana organizacji ruchu. Policjanci apelują więc o zwracanie uwagi na znaki drogowe i słuchanie poleceń funkcjonariuszy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki