Jakubiak: Według Ziobry wszyscy są mądrzy, tylko Kaczyński głupi

2010-08-31 0:00

W szeregach PiS trwa dyskusja jak to się stało, że Jarosław Kaczyński przegrał wybory, kto jest za to odpowiedzialny i czemu partia wciąż traci poparcie w sondażach. Poseł Zbigniew Ziobro za winą za klęskę obarczył sztab wyborczy prezesa, czym naraził się Elżbiecie Jakubiak. Posłanka z twierdzi, że koncepcja Ziobry opiera się na założeniu - „wszyscy są mądrzy, tylko Kaczyński głupi”.

Patrz Posłanka Jakubiak to jeden z najbliższych współpracowników szefa PiS, która była odpowiedzialna za kształt jego kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi. W wywiadzie dla tygodnika „Wprost” parlamentarzystka ujawnia dlaczego jej zdaniem Kaczyński przegrał z Bronisławem Komorowskim.

- Jarosław Kaczyński miał szansę wygrać wybory, gdyby kampania trwała dłużej - przekonuje Jakubiak w tygodniku.

Przeczytaj koniecznie: Ziobro groźniejszy od Migalskiego - "przejmie" PiS albo założy własną partię?

Jej opinia odbiega znacznie od ostatnich wypowiedzi innego członka PiS, Zbigniewa Ziobry. Poseł  klęskę w wyborach upatruje w złej strategii politycznej całej kampanii przyjętej przez sztab kierowany przez Joannę Kluzik-Rostkowską, która zbudowana była na wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, co niewątpliwie było błędem.

Posłanka Jakubiak odrzuca ten argument. - Równie dobrze mogę powiedzieć, że ja będę wysoką brunetką – ripostuje. Według parlamentarzystki Ziobro kłamie, że miał alternatywną wizję kampanii wyborczej tylko sztab nie słuchał jego rad.

- Nie miał żadnych założeń. Nie wiedział co robić - mówi. - Niech nie kłamie. Chciałabym sprawdzić jego rozmowy z Joanną Kluzik-Rostkowską. Niech pokaże telefon. Niech nie opowiada takich rzeczy, bo to nieuczciwe. Tego Zbyszkowi nie wolno robić – czytamy we "Wprost".

Elżbieta Jakubiak ujawnia też, że w 2005 roku były minister sprawiedliwości był szefem kampanii "tylko na papierze". - Byłam szefem gabinetu prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego i bardzo dobrze wiem, kto był w sztabie i jak to się odbywało. Ziobro był szefem tylko na papierze. Dawał twarz różnym koncepcjom, ale nie słyszałam, żeby mówił Lechowi Kaczyńskiemu, co ma mówić w czasie wieców - wspomina Jakubiak.

Posłanka nie brała i nie bierze pod uwagę takiego scenariusza kampanii, w której PiS koncentruje się  na sprawie katastrofy smoleńskiej. - Nie można uczciwie wygrać kampanii, mówiąc o śmierci najbliższych przyjaciół. Znam żony i mężów wszystkich, którzy tam zginęli. Dla mnie mówienie w kampanii wyborczej o tej tragedii to jak zbezczeszczenie ich zwłok – twierdzi.

Patrz też: Ziobro zastąpi Kaczyńskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki