Poznań. Oszust zabijał dla pieniędzy! Pod podłogą jego domu policja szuka ciał ofiar - jedną z nich jest biznesmen!

2014-07-14 4:00

Szokujące ustalenia w sprawie biznesmena zamordowanego i zabetonowanego w podłodze. W willi pod Poznaniem, w której znaleziono zwłoki mężczyzny, mogą znajdować się kolejne ciała. Na miejscu wciąż pracują śledczy. - Przeszukujemy pomieszczenia georadarem - mówi Mariusz Orlicki z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Domu w podpoznańskim Kórniku, w którym pracują eksperci, strzegą dzień i noc mundurowi. Jak już pisaliśmy, zbrodnia wyszła na jaw w minioną środę. Ścigany za oszustwa Tomasz K. (62 l.) postrzelił się, gdy policja szturmem weszła do jego naszpikowanej kamerami willi. Mężczyzna zmarł dzień później. Szybko okazało się, że na sumieniu ma nie tylko oszustwa. Razem z kompanami: żoną Arletą K., Romanem K. i Wojciechem T. zabił Mariusza O. (†61 l.), biznesmena, który zaginął 27 czerwca. Zwabiony wizją intratnego interesu przedsiębiorca sam przyjechał do oprawców. Tam najprawdopodobniej został zastrzelony.

Jego ciało mordercy polali chemikaliami, które przyspieszają rozkład zwłok, a później zabetonowali pod podłogą. Rodzina zabitego biznesmena jest w szoku. Na jednym z portali internetowych zaapelowała: "Prosimy o zgłaszanie się świadków lub kogokolwiek mogącego posiadać informacje, które pomogą w ustaleniu przyczyn tej tragedii".

- Jesteśmy wstrząśnięci - mówi Marek G., brat partnerki Mariusza O. i dodaje, że wkrótce rodzina wyda oświadczenie w sprawie tragedii, która ich dotknęła. Wiemy, że zabity biznesmen pożyczał ludziom pieniądze na wysoki procent. W dniu, w którym zaginął, nikomu nie powiedział, dokąd dokładnie i po co się wybiera. Pochwalił się tylko, że jedzie robić duże pieniądze. Dzień później miał z rodziną - partnerką i córkami - wyjechać na wakacje na zachód Europy. Niestety, wszystko potoczyło się zupełnie inaczej...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki