Przez Krystynę Szumilas moje dziecko nie uczy się angielskiego

2013-09-12 6:30

Kiedy Arleta Hirsch-Gostyńska (42 l.) z Poznania po raz pierwszy usłyszała, że jej synek Mateusz (3 l.) nie będzie się w przedszkolu uczył języka angielskiego, myślała, że to kiepski dowcip.

Niestety, absurdalny żart stał się rzeczywistością! - Przez minister Krystynę Szumilas mój syn nie będzie znał języka. To skandal! Przedszkole to też nauka. Nie zabierajcie nam tego - pomstuje teraz kobieta.

Minister Krystyna Szumilas zza biurka, jedną urzędniczą decyzją chce skreślić przyszłość setek tysięcy polskich maluchów w publicznych przedszkolach. Jej cel to zakazanie dyrektorom placówek zatrudniania firm zewnętrznych do prowadzenia zajęć dodatkowych. Jak tłumaczą dyrektorzy placówek, po pierwsze, nigdy nie zatrudniały nikogo, bo to rodzice sami płacili na przykład lektorom języka, a po drugie, nauka na przykład języka angielskiego w przedszkolu to najlepszy czas na poznanie języka.

Zobacz: Przedszkole za złotówkę? Taniej już od września

- Dzieci osłuchują się z językiem, chłoną słownictwo i mają naprawdę świetne wyniki w nauce - wyjaśnia Janusz Patynek (53 l.) z poznańskiej Szkoły Językowej Perfekt. - W dzisiejszych czasach już małe dzieci muszą znać język obcy. To niedopuszczalne, że minister tego nie rozumie - mówi mama Mateuszka i podkreśla, że czas spędzony w przedszkolu nie powinien być dla dziecka tylko zabawą, ale i poznawaniem świata. - I do tego zajęcia z angielskiego w przedszkolu są bardzo tanie, a to także dodatkowy plus. Nie stać mnie na prywatne lekcje - mówi kobieta.

Walka z rządowym pomysłem

Janusz Patynek postanowił walczyć z rządowym pomysłem zakazującym prowadzenia zajęć dodatkowych w przedszkolach. Zainicjował akcję zbierania podpisów pod petycją i wysyłania pism do MEN ze sprzeciwem wobec działań minister Krystyny Szumilas (57 l.). - Domagam się, żeby ministerstwo wydało jasną interpretację przepisów i odpowiedziało na pytanie, czy rodzice przedszkolaków robią coś złego, że chcą uczyć swoje dzieci na przykład angielskiego czy rytmiki - mówi Patynek. Pod apelem do Szumilas podpisało się już kilkanaście tysięcy osób.

Jak przekonuje Patynek, nie trzeba bezczynnie przyglądać się poczynaniom minister Szumilas. - Można napisać e-maila lub wysłać list do Ministerstwa Edukacji Narodowej i wyrazić swój sprzeciw wobec absurdalnej polityki rządu i zabierania dzieciom nauki języka angielskiego - mówi anglista. Petycję w tej sprawie można też podpisać na stronie www.mamwybor.pl.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki