Przez te głupie przepisy zbankrutujemy!

2009-01-22 3:00

Na drobnych przedsiębiorców padł blady strach. Sprostanie nowym wymogom kodeksu pracy będzie ich kosztować co najmniej 4 mld zł! A wszystko przez bzdurny przepis, który nakłada na najmniejsze nawet firmy obowiązek zatrudnienia strażaka, czyli inspektora ochrony przeciwpożarowej.

Pracodawcy, których nie stać na taki wydatek, będą musieli wyznaczyć pracownika z co najmniej średnim wykształceniem do odbycia kursu przeciwpożarowego. A jego koszt jest ogromny - Centralna Szkoła Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie za dwutygodniowe szkolenie liczy sobie 2300 zł!

- Ten zapis jest idiotyczny! Mamy kilka sklepów, w których zatrudniamy ludzi na 2 zmiany. Jeśli więc będzie trzeba przeszkolić wszystkich, to pójdziemy z torbami! - oburza się Tomasz Tarnachowicz (30 l.), kierownik warszawskiego sklepu "Używki Świata". - Niedawno wymieniałem kasy fiskalne na nowe, kupiłem gaśnice. A teraz to?! Skąd mamy na to wszystko brać pieniądze?! - załamuje ręce pan Tomek.

Podobnego zdania jest ponad półtora miliona drobnych przedsiębiorców, na których 18 stycznia br. Ministerstwo Pracy nałożyło obowiązek zatrudnienia strażaka. Według nowego kodeksu pracy podlega mu każda firma zatrudniająca co najmniej jedną osobę. - Przyzwyczailiśmy się już do bzdurnych pomysłów polityków. Ale przez ten przepis możemy zbankrutować! - grzmi Hanna Nowik, szefowa białostockiej firmy AVA, zajmującej się produkcją bielizny damskiej.

Przeciwko głupiemu prawu ostro występuje Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych "Lewiatan". - To zły pomysł! Ministerstwo Pracy, które tłumaczy zmianę kodeksu pracy unijnymi wymogami, poszło za daleko. Przecież w dyrektywie UE, na którą powołuje się strona rządowa, nie ma ani słowa o zatrudnianiu inspektorów przeciwpożarowych. Dlatego PKPP złożyło już wniosek do Sejmowej Komisji "Przyjazne Państwo" o zmianę szkodliwych przepisów - tłumaczy nam Piotr Sarnecki z "Lewiatana". Jednak do czasu przyjęcia kolejnych zmian w kodeksie pracy pracodawcom pozostaje mieć nadzieję, że kontrolerzy Inspekcji Pracy będą podchodzić do nich z pobłażliwością.

Minister Chce naprawić błąd

Minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (49 l.) wysłała już do komisji "Przyjazne Państwo" propozycję nowelizacji tzw. przepisów przeciwpożarowych.

- Zwróciliśmy się również do PIP o nienakładanie kar na przedsiębiorców niespełniających obecnych przepisów - mówi Bożena Diaby, rzecznik resortu.

Tak WYCIĄGAJĄ NASZE PIENIĄDZE

Nowe przepisy nakładające obowiązek szkoleń przeciwpożarowych dotyczą każdej firmy zatrudniającej co najmniej 1 osobę. Cena takiego kursu to 1247 zł, jednak doliczając koszt przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia w trakcie minimum 10 dni szkoleń, pracodawca otrzymuje niebagatelny rachunek na 2300 zł! Według danych GUS niewielkich firm, zatrudniających poniżej 9 osób, było w Polsce ok. 1,7 mln. Jeżeli więc każda z nich wyznaczy tylko jednego pracownika do odbycia szkolenia, pracodawcy stracą blisko 4 mld zł!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki