RADA NADZORCZA Amber Gold ZNIKA

2012-08-23 12:55

Kolejne osoby związane niegdyś z Amber Gold odcinają się od spółki. Warszawski prawnik Paweł Kunachowicz oraz PR-owiec z Gdańska Michał Forc ukradkiem wycofali się z rady nadzorczej spółki należącej do Marcina P. Wyjaśniają, że "co złego to nie my" i nie chcą mieć z firmą nic wspólnego.

W Amber Gold prócz właścicieli spółki - Marcina P. i jego żony Katarzyny, było jeszcze kilka osób, które odgrywały w niej znaczące rolę.

Łukasz Dauszta prowadzący kancelarię przy Targu Drzewnym zajmował się kwestiami prawnymi. Pilnował spraw nie tylko Amber Gold sp. z.o.o., ale był także w składzie rady nadzorczej Amber Gold SA. Reprezentował Marcina P. kilka lat temu w sprawach o oszustwo, był przy nim również podczas przesłuchania w Gdańskiej Prokuraturze Okręgowej gdy usłyszał on sześć zarzutów.

Michal Forc był stałym współpracownikiem odpowiedzialnym w firmie za marketing i reklamę. W lipcu został on rzecznikiem prasowym firmy i dołączył do składu rady nadzorczej spółki. Niecały miesiąc temu Forc razem z Daszutą przekonywali, że spółka jest w dobrej kondycji. To oni wystąpili na konferencji prasowej w Gdańsku. Wówczas Marcin P. nie chciał jeszcze aby robiono mu zdjęcia. Forc pozował z futerałem ze sztabką złota. Za "decyzję biznesową" uznał fakt nieujawnienia sprawozdań finansowych Amber Gold. Dwa tygodnie później całkowicie odcinał się od byłego pracodawcy. Forc tłumaczył swoją rezygnację "skomplikowaną sytuacją spółki". Dodał też, że żałuje fotografii ze sztabkami, a funkcję rzecznika prasowego pełnił tylko tymczasowo.

Również w lipcu do rady nadzorczej wszedł Paweł Kunachowicz, warszawski radca prawny, szef renomowanej kancelarii Kunachowicz & Co., która specjalizuje się w zagadnieniach gospodarczych. Po studiach i pracy zagranicą został sekretarzem rady Amber Gold, którą kierowała 28-letnia Katarzyna Plichta, dziewczyna z przedmieść Gdańska po liceum ekonomicznym.

Kuchanowicz tłumaczył 18 lipca swoje przystąpienie do rady nadzorczej. "Do Rady zdecydowałem się włączyć, ponieważ jak dotąd nie znalazłem niczego, co by budziło wątpliwości, jeżeli chodzi o zgodność z prawem działań Amber Gold". Zrezygnował on z członkostwa w niej tak jak Forc - 2 sierpnia. Wraz z doradcą zarządu - Emilem Maratem, wydał oświadczenie w którym obydwaj tłumaczyli że zakończyli współpracę z Amber Gold, ponieważ firma Global Audyt Partner, mimo zapewnień prezesa, nie pracowała nad bilansem finansowym AG za rok 2011.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ nie przyjął ich rezygnacji, ponieważ uznał, że rada nadzorcza w Amber Gold w ogóle nie miała prawa istnieć, gdyż nie przewidywała tego umowa spółki i nie wystąpił warunek obowiązkowego powołania rady.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki