Rewolucja w szkole: Ferie trzy razy w roku?

2010-02-17 11:08

Tygodniowe ferie jesienią i zimą, dwutygodniowe wiosną, ale za to nauka do końca czerwca - tak może niedługo wyglądać rok szkolny.

O rewolucyjnym pomyśle dolnośląskich dyrektorów szkół ponadgimnazjalnych pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Zgodnie z proponowanym przez nich nowym kalendarzem, rok szkolny zaczynałby się tradycyjnie 1 września, ale już pod koniec października uczniowie mieliby tygodniowe ferie jesienne. Zimowe zostałyby za to skrócone o tydzień. Krótsza byłaby również przerwa w nauce z okazji Świąt Wielkanocnych. Niedługo potem i tak zaczynałyby się dwutygodniowe ferie wiosenne, w ich czasie odbywałyby się matury i egzaminy gimnazjalne. Rok szkolny kończyłby się 30 czerwca.

Patrz też: Bogdanki: Szkoła dla elity? 11 uczniów i 8 nauczycieli

Skąd taki pomysł? Zdaniem dolnośląskich dyrektorów, nauka w czasie matur jest fikcją. Nauczyciele muszą jednocześnie prowadzić lekcje, egzaminować i sprawdzać prace maturalne. W efekcie zajęcia z uczniami niższych klas albo są słabo przygotowane, albo w ogóle się nie odbywają.

Czy i kiedy propozycja ma szanse wejść w życie? Teraz wszystko zależy od resortu edukacji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki