Ryszard Kalisz dostał "jedynkę" i knuje z Palikotem ZDJĘCIA

2011-06-22 15:17

Po otrzymaniu "jedynki" na warszawskiej liście wyborczej SLD Ryszard Kalisz (54 l.) odetchnął i... wrócił do spiskowania z Januszem Palikotem (47 l.). Obaj politycy przyjaźnią się od lat, jakiś czas temu był nawet pomysł, żeby polityk lewicy współliderował Ruchowi Poparcia Palikota. Jako że Kalisz obronił pozycję lidera SLD, nie zanosi się na to. Palikotowi zostają więc potajemne spotkania. No i zwyczajowe dla niego miotanie obelg na przeciwników politycznych.

O tym, że Kalisz będzie jednak nr 1 na liście SLD w Warszawie, wiadomo od niedzieli. Z naszych informacji wynika, że kłótni Kalisza z politykami lewicy o miejsce na liście bacznie przyglądał się właśnie Janusz Palikot. Cały czas miał nadzieję, że były minister spraw wewnętrznych rozstanie się z Sojuszem i zgodzi się na kandydowanie z list Ruchu Poparcia Palikota. Jednak nic z tego... Po tym, jak Kaliszowi miejsca na wyborczej liście ustąpiła Katarzyna Piekarska (44 l.) było wiadomo, że rozstanie z SLD jest niemożliwe.

Patrz też: Ryszard Kalisz nie ma zamiaru ODPUŚCIĆ politykom PiS

Prymus z SLD i szef RPP spotkali się w hotelu Sheraton. I jak ustaliliśmy, było to spotkanie rozdrażnionego sukcesem kolegi Palikota i zadowolonego Kalisza.

Palikot, którego ugrupowanie ma w sondażach śladowe poparcie, nie ustaje jednak w walce o zaistnienie w mediach. Od kilku dni nie przebiera w słowach, atakuje swoich oponentów, rzuca przekleństwami. W TVN24 nazwał transfer Joanny Kluzik-Rostkowskiej (48 l.) z PJN do PO "kurestwem".

A chwilę później stwierdził też, że współczuje dziecku Zbigniewa Ziobry (41 l.), które "będzie musiało żyć z piętnem ojca mającego ręce umoczone we krwi". Pytanie tylko, na ile to pomoże Palikotowi w wyborach? W Platformie nie mógł sobie znaleźć miejsca, w sondażach prawie go nie ma. Na czarnego konia wyborów też się nie zapowiada.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki