Mężczyzna tłumaczył się, że jest ciężko chory na nowotwór i konopie hodował, aby łagodzić skutki raka. W trakcie śledztwa policja i prokuratura potwierdziły, że marihuana faktycznie służyła mu na własny użytek i mężczyzna nie zamierzał zarabiać na jej rozprowadzaniu. Według przepisów prawa uprawa narkotyków jest przestępstwem, ale Sąd Rejonowy Lublin-Wschód całkowicie zgodził się ze stanowiskiem prokuratury i właściciel plantacji uniknie kary więzienia.
Zobacz też: Chory na raka skazany na odsiadkę, bo zarysował samochód
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail