Zgodnie z niepisanym zwyczajem w kadrze, ten który przegrywa zabawę, musi przyjąć sporo pstryczków w ucho od każdego kolegi. Kadrowicze do egzekucji "Sagana" przystąpili bardzo ochoczo, ale na szczęście więcej było przy tym śmiechu niż bólu.
Sagan dostał po uszach
2009-09-04
14:00
Marek Saganowski (31 l.) nie miał łatwego życia na wczorajszym treningu. Piłkarz Southampton w trakcie gry w "dziada" najczęściej lądował w środku i za to spotkała go surowa kara.