Uderzenie o ziemię było tak duże, że maszyna złamała się w pół. Samolotem leciały dwie osoby. - Na szczęście instruktorowi i jego uczniowi nic poważnego się nie stało - mówi Rafał Jeżak z radomskiej policji. Mężczyźni z ogólnymi potłuczeniami trafili do szpitala, ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Samolot złamany na pół
2008-08-14
4:00
Było o krok od tragedii. Szkoleniowy samolot Cessna awaryjnie lądował na podradomskim lotnisku w Piastowie.