Schetyna postawi posłów do pionu

2009-09-08 17:53

Posłowie PO wpadli w niezłe tarapaty, a wszystko przez to, że systematyczne unikali spotkań z petentami. Teraz Grzegorz Schetyna osobiście przypilnuje, żeby "wybrańcy narodu" nie migali się od swoich obowiązków.

Teroria wygląda następująco: poniedziałek to dzień poselski, a "wybrańcy narodu" powinni dyżurować w swoich biurach i spotykać się z wyborcami. A jak jest w praktyce? Biura poselskie stoją puste - nieważne, czy to poniedziałek czy inny dzień tygodnia - a posłowie zamiast tłumaczyć się twarzą w twarz, wolą lansować się przed kamerami.

Przynależność polityczna nie ma tu znaczenia, bo spotkań z ludźmi unika zdecydowana większość posłów, ale najmniej szczęścia mieli posłowie PO. Dlaczego? Bo akurat ich postanowili sprawdzić dziennikarze radia RMF FM. Na 60 biur polityków Platformy Obywatelskiej 52 świeciło pustkami!

Swoją wiedzą dziennikarze podzielili się z wicepremierem Grzegorzem Schetyną i w ten oto sposób unikanie dyżurów podobno się skończyło. Schetyna posypał głowę popiołem i obiecał, że posłów odpowiednio "ustawi". Wicepremier stwierdził również, że za tydzień sam sprawdzi, czy obecność jest stuprocentowa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki