Paweł Grochowski (70 l.) otrzymał rozliczenie od RWE Polska za zużycie energii elektrycznej. Faktury dotyczyły ubiegłego roku. Z rachunków wynika, że zalega dwa grosze i musi niezwłocznie uregulować należności, w celu wstrzymania windykacyji.
Emeryt oczywiście ureguluje należność. Jednak nie rozumie, dlaczego nie może zapłacić kilku groszy razem z rachunkiem za ten miesiąc, a musi to zrobić przelewem na oddzielnym blankiecie. W dodatku za to będzie musiał uiścić opłatę wielokrotnie przewyższającą wartość długu!
- To totalna głupota! Jestem emerytem, dla mnie liczy się każdy grosz - irytuje się pan Paweł.
Pracownicy energetycznego giganta nie widzą w tym absurdzie żadnego problemu. - Osobie, która ma zadłużenie wobec firmy, musimy wystawić oddzielny druk bez względu na wysokość kwoty. Klient może uregulować dług z następną fakturą, wtedy jednak musi samodzielnie wypisać przelew, dodając kwotę z faktury i tę zaległą - tłumaczy się Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Polska.