Sejm o modyfikowanej żywności: Mamy związane ręce

2010-02-09 19:17

Wielką burzą zakończyła się dzisiejsza debata w Sejmie nad legalizacją produkcji żywności modyfikowanej genetycznie (GMO). Zdaniem ministerstwa środowiska legalizacji jej produkcji wymusiła Unia Europejska, jednak ekspertów to nie przekonuje.

- Mamy związane ręce. Wprowadzenie takiego prawa nakazała nam w dyrektywie Unia Europejska – tłumaczył wiceminister środowiska Janusz Zaleski. Jego zdaniem od legalizacji produkowania GMO nie ma odwrotu, gdyż takie są zobowiązania Polski wobec UE.

Patrz też: Skandal! Żywność drożeje!

Jednak te słowa oburzyły obecnych na posiedzeniu ekspertów i ekologów. - 7 krajów Europy już zakazało produkcji GMO, które wg wielu badań jest niebezpieczne. Przy jej produkcji uwalnia się do środowiska mnóstwo toksyn, których szkodliwości nie sposób sobie wyobrazić – grzmiali eksperci.

Projektem ustawy obecnie zajmują się posłowie sejmowej podkomisji.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki