Seksafery ciąg dalszy. Komendant jeździł radiowozem na dziwki?!

2013-09-25 6:30

Bohaterka afery w opolskiej policji nie ma łatwego życia. Były już sekskomendant Leszek Marzec byczy się na emeryturze, a Katarzyna Szawdylas-Wasielewska wciąż czeka na wyniki postępowania dyscyplinarnego i musi stawiać się w sądzie.

Komendant policji w Strzelcach Opolskich Dariusz Wierzbicki domaga się od niej przeprosin za stwierdzenie, że jeździł radiowozem na dziwki.

- Nie lubię go, bo to jest kurw...rz, on jeździł na dziwki. Pamiętasz historię, że on radiowozem na prostytutki jeździł od lat? On przydrożne lachony zaliczał (...) - mówi na nagraniach podwładna komendanta Marca. I właśnie przeprosin za te słowa oczekiwał komendant ze Strzelec Opolskich. W Sądzie Rejonowym w Opolu odbyło się wczoraj posiedzenie pojednawcze w tej sprawie. Strony nie doszły jednak do porozumienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki