seniorka

i

Autor: Shutterstock

darmowe leki dla osób 75+

Seniorom też należy się nowoczesne leczenie

2023-03-27 13:35

Miało być lepiej, a jak będzie? Darmowe leki dla osób starszych powyżej 75. roku życia (lista 75+), miały oznaczać, że opieka zdrowotna nad tą częścią populacji będzie zdecydowanie lepsza, gdyż bezpłatny dostęp do wielu leków, dedykowanych tej właśnie grupie, przekłada się na skuteczniejszą terapię. Tylko że problemy zdrowotne polskiego seniora nie zaczynają się od momentu, kiedy kończy on 75 lat, ale wcześniej. Podobne schorzenia, co 75-latkowie, mają osoby poniżej tego wieku. A ich lista 75+ nie obejmuje…

Tzw. lista „senioralna” budzi więc sporo wątpliwości, głównie z powodu stałego obniżania się standardu życia seniorów. Jest to wynikiem pogarszania się sytuacji finansowej polskich emerytów. Już teraz znaczna ich część nie wykupuje ordynowanych przez lekarzy leków, bo ich na to nie stać. A, biorąc pod uwagę, że polski emeryt to najczęściej osoba obarczona kilkoma chorobami współistniejącymi, zaniedbanie w terapii może oznaczać nie tylko pogorszenie stanu zdrowia, ale i przedwczesny zgon. Lekarze z niepokojem obserwują, że pacjenci, którzy do tej pory systematycznie brali przepisane im leki i dobrze odpowiadali na leczenie, teraz ich stan zdrowia znacznie się pogarsza. W wywiadzie prowadzonym przez lekarza przyznają, że z powodów finansowych zrezygnowali z wykupu leków…

Z danych „Raportu o Biedzie 2022”, Szlachetna paczka, wynika, że w skrajnym ubóstwie żyje w Polsce prawie 250 tys. seniorów! Z każdym rokiem powiększa się grupa emerytów, których nie stać na opłacanie bieżących rachunków, mediów i innych opłat związanych z mieszkaniem. Ponadto obniża się wiek osób, zmuszonych do robienia ryzykownych oszczędności. Projekt, aby lista bezpłatnych leków dla seniorów została rozszerzona do listy 70+ niestety wciąż jest w Ministerstwie Zdrowia procedowany mimo apeli środowisk pacjentów.

Niepokojący nowy projekt resortu

Sytuację zdrowotną polskich seniorów, już dziś bardzo trudną, może pogorszyć nowy projekt Ministerstwa Zdrowia. Otóż resort proponuje, aby na liście 75+ znalazły się tylko te leki, które są produkowane w Polsce  lub wytwarzane z substancji czynnej, jaka powstała w naszym kraju. Ministerstwo uważa, że w ten sposób będzie odbywać się promocja polskich leków i polskiej produkcji.

Leki produkowane poza Polską będą mogły znaleźć się na listach darmowych w kilku przypadkach, a mianowicie: gdy w danej grupie terapeutycznej nie ma leku produkowanego na terenie naszego kraju, gdy krajowa produkcja nie zaspokaja pełnego popytu na ten lek oraz gdy leków produkowanych poza granicami Polski nie da się zastąpić, w konkretnych wskazaniach klinicznych, z przyczyn medycznych, innymi lekami. Nie wiadomo więc, ile leków w gruncie rzeczy pozostanie na liście.

Pomysł może i dobry, ale…

W zasadzie sam pomysł wsparcia krajowego przemysłu farmaceutycznego brzmi logicznie, jednak pojawiają się pewne wątpliwości. Po pierwsze, czy proponowane ograniczenia nie pozbawią pacjentów – seniorów i kobiet w ciąży , bo tę grupę również miałby dotyczyć nowy projekt, dostępu do wielu już dziś brakujących leków w aptekach?

Czy to nie oznacza, że te grupy osób nie będą mogły korzystać z nowoczesnych terapii, tylko dlatego, że są one produkowane za granicą?

Wiele leków produkowanych w Polsce to leki starszej generacji. Każda zmiana terapii, a według ministerialnego projektu musiałoby do tego dojść, to ingerencja w proces leczenia, o której powinien decydować lekarz, a nie urzędnik.

Wreszcie, dlaczego to właśnie seniorzy i kobiety w ciąży mają mieć do dyspozycji węższy dostęp do leków niż pozostałe grupy, korzystające z bardziej zaawansowanych technologicznie leków refundowanych?

Polskich pacjentów  naprawdę nie interesuje, gdzie lek został wyprodukowany, gdzie została wytworzona jego substancja czynna. Oni chcą mieć dostęp do nowoczesnych, skutecznych terapii.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki