Sikorski chce mieć złotą muszlę

2009-10-10 2:00

Szef MSZ Radosław Sikorski (46 l.) lubi sobie wygodnie posiedzieć. Dopiero co zamawiał do siedziby swojego resortu luksusowe krzesła za 4 mln złotych. Teraz przyszła kolej na generalny remont dwóch "dyplomatycznych" toalet.

Na komfortowe wyposażenie WC Sikorski przeznaczył z kasy resortu prawie 500 tys. zł. Czyżby MSZ zamawiało sedesy ze złota? Tego nie wiemy, ale wiemy, że pieniądze podatników pójdą na remont dwóch malutkich łazienek z toaletami i jednego aneksu kuchennego (w sumie raptem 28 mkw.). Mają być marmury, polerowane wapienie i piękne lustra - poinformowało Radio RMF FM. Goście będą mogli umyć ręce pod eleganckimi syfonami, a w kuchni znajdzie się kran za... prawie 4 tys. zł. - Trzeba uwzględnić funkcję, jaką pełnią te dwie toalety. Ta część ministerstwa jest prawdziwą wizytówką kraju. Władza nie jest rozpustna - tłumaczył w TVN24 rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Słuchając takiego tłumaczenia jedno wiemy na pewno - jest próżna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki