SŁUPSK: TRUP wypadł z WERSALKI na dworcu - NOWE FAKTY. 59-latek UMARŁ śmiercią NATURALNĄ - ZDJĘCIA

2012-05-25 15:27

Nowe fakty w sprawie makabrycznego zdarzenia na dworcu kolejowym w Słupsku! Na jednym z peronów PKP w Słupsku dwaj mężczyźni - 23-latek i 40-latek - próbowali wsadzić do czekającego na odjazd pociągu starą wersalkę. Nagle wersalka otworzyła się i na peron wypadł martwy mężczyzna. Wszystko wskazuje na to, że trup w wersalce umarł śmiercią naturalną. Dokładne przyczyny zgonu 59-latka będą jednak dopiero znane po sekcji zwłok. Mężczyźni, którzy przenosili nieboszczyka w wersalce zostali zatrzymani w areszcie.

W czwartek, 24.05.2012, przed południem 23-latek i 40-latek ze Słupska ukryli ciało zmarłego kolegi w wersalce i próbowali wsadzić mebel do pociągu. Nagle wersalka otworzyła się, a z jej wnętrza wypadło ciało mężczyzny. Reporter RMF FM dotarł do wyników sekcji zwłok nieboszczyka, z których wynika, że 59-latek zmarł z przyczyn naturalnych.

Jeśli szczegółowe badania to potwierdzą mężczyznom, którzy nieśli trupa w wersalce nie będzie groził zarzut zabójstwa, tylko zbezczeszczenia zwłok. Zwłoki już się rozkładały. Prawdopodobnie mężczyzna nie żył już od co najmniej tygodnia.

Policja ze Słupska ustala szczegóły makabrycznego zdarzenia na dworcu. Wciąż nie wiadomo dlaczego 23-latek i 40-latek ukryli zmarłego w wersalce oraz gdzie planowali je wywieźć. Dwaj mieszkańcy Słupska zostali zatrzymani w areszcie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki