Mięso, które mogło jeść nawet 40 osób, było zakażone larwami włośnia. Larwy te przenoszą na człowieka chorobę zwaną włośnicą, która w pierwszym stadium może przypominać grypę, potem atakuje mięśnie i stawy.
Smakosze dziczyzny
2010-05-08
4:00
Trzy osoby trafiły do szpitala w Poznaniu po zjedzeniu kiełbasy z dzika.