Rytel (woj. pomorskie) to obecnie najbardziej znana wieś w Polsce. Dosłownie wszyscy o niej mówią, a to za sprawą kataklizmu, który ponad tydzień temu nawiedził tę sielską wieś w powiecie chojnickim. Wiejący z siłą huraganu wiatr uszkodził tu ponad 70 domów, a w okolicznych lasach powalił kilkadziesiąt tysięcy hektarów drzew. Najbardziej widać to nad Brdą, która przepływa przez Rytel.
- Rzeka została dosłownie zawalona drzewami. By nie doszło do powodzi, do akcji musieli wkroczyć żołnierze - mówi sołtys Łukasz Ossowski, który dopominał się o pomoc wojska tak gromko, aż jego głos usłyszano w Warszawie. On sam dowodzi tylko cywilnymi mieszkańcami wsi oraz sporym zastępem wolontariuszy, którzy zjechali tu z całego kraju do pomocy. Ale za udział w akcji żołnierzy jest tak wdzięczny, że rad by im nieba przychylić. Na własne oczy widzieliśmy, jak kazał pakować wodę i jedzenie do samochodu terenowego, by dostarczyć je dzielnym wojakom. - To nie jest tak, że karmimy wojsko. Po prostu mamy pod dostatkiem wody, kanapek, drożdżówek, więc się nimi dzielimy - mówi sołtys. - Biorą chętnie i pałaszują. Ale najbardziej lubią napoje energetyczne - dodaje gospodarz Rytla.
Zobacz: Makabra w Krakowie! Podczas kłótni ZADŹGAŁ 33-latka
Przeczytaj też: Kierowca śmiertelnie POTRĄCIŁ dwie osoby! Dramatyczny wypadek w Białymstoku
Polecamy: Koparka śmiertelnie potrąciła żonę burmistrza Zdun. Tragedia w Wielkopolsce