Spytkowice: Ukradli 1 200 000 zł z domu

2010-07-07 3:00

To był skok niczym z sensacyjnego filmu! Rabusie doskonale wiedzieli, że w domu nie będzie gospodarzy, tylko czwórka ich dzieci.

Dlatego w kominiarkach pod osłoną nocy weszli do środka przez otwarte okno i zaczęli plądrować pokoje. Szukali kosztowności, bo ograbiana posiadłość w Spytkowicach koło Rabki (Małopolska) należy do Mirosława K., bogatego mieszkańca Podhala, właściciela zakładów mięsnych, sklepu i restauracji.

Rabusie przeszukiwali dom jednak na tyle głośno, że pobudzili dzieciaki. Wystraszonym maluchom zagrozili nożem. Znaleźli dziesięć zegarków z brylantami, biżuterię oraz gotówkę i już chcieli uciekać, gdy w domu nieoczekiwanie pojawili się rodzice dzieci. Między złodziejami a przerażonymi właścicielami domu doszło do szamotaniny.

W jej trakcie niegroźnie ranna została 13-letnia córka państwa K. Po kilku minutach, mimo desperackiej walki, właścicielom posesji nie udało się ani złapać rabusiów, ani odebrać im łupów wartych 1,2 mln zł! Policja poszukuje złodziei, którzy przepadli bez śladu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki