O chorobie córki rodzice dowiedzieli się przypadkiem. Zuzia byłą zawsze aktywnym, energicznym i wesołym dzieckiem. Nic nie wskazywało, że wkrótce będzie musiała stoczyć walkę ze śmiertelną chorobą. Zaczęło się od chodzeniem na palcach – niby nic, ale zaniepokojeni rodzice poszli do ortopedy i neurologa. Lekarze twierdzili, że Zuzia z tego wyrośnie, ale kolejne badania neurologiczne pokazały coś znacznie gorszego. Dziewczynka cierpi na dystrofię obręczowo-kończynową, czyli chorobę która powoli wyłącza mięśnie.
Obecnie Zuzia chodzi i biega głównie na palcach. Coraz częściej się potyka, upada, a nóżki odmawiają posłuszeństwa. Choroba w późniejszym etapie może doprowadzić do pełnego unieruchomienia, problemów z podniesieniem rąk, utrzymaniem przedmiotów czy nawet przekręceniem się na bok! Osoby chore w zaawansowanym stadium poruszają się tylko dzięki elektrycznym wózkom.
Niestety na chorobę nie ma obecnie leku, a jedyną szansą na zatrzymanie postępów choroby jest terapia komórkami macierzystymi. Zuzia została zakwalifikowana do przeszczepu, ale terapia nie jest w Polsce refundowana. Rodzice nie są w stanie zebrać całej kwoty na leczenie córeczki, dlatego zwrócili się o pomoc. Każdy może pomóc 5-latce wpłacając datki na leczenie za pośrednictwem strony siepomaga.pl