W środę, 28 października w godzinach rannych pracownicy zajezdni MPK przy ulicy pabianickiej w Łodzi usłyszeli piski psiaków wydobywające się z kanału odpływowego. Natychmiast wezwali strażników miejskich z Animal Patrolu. Szczeniakom groziła śmierć, ponieważ kanały te zapełniają się wodą podczas popołudniowego mycia tramwajów. Na miejsce przybyło dwóch strażników: Patryk Polit oraz Adam Bartosiak. Jeden z nich przebrał się w specjalny kombinezon i wpełzł do kanału. Po chwili wyniósł stamtąd trzy szczeniaki. Niestety matka psiaków uciekła w boczną odnogę kanału. Strażnicy zostawili na nią pułapkę w postaci klatki wypełnionej jedzeniem. Liczą, że się w nią złapie i dołączy do swoich maluchów, które przebywają już w schronisku. Psy poszukują domu. Obecnie przebywają w schronisku przy ul. Marmurowej 4 w Łodzi.
Zobacz: Idiotka z Bogatyni wrzuciła szczeniaka do sedesu i spuściła wodę. Zwierzę nie przeżyło