Marszałek Józef Piłsudski

i

Autor: Wikimedia Commons Marszałek Józef Piłsudski

Super Historia: Sanacją w sejmokrację. Kulisy przewrotu majowego

2014-05-26 4:00

Piłsudski był przeciwny skrajnej prawicy, ale nie odpowiadały mu też ryzykowne idee lewicowe. Nie chciał przewrotu. Chciał zdymisjonować rząd i w porozumieniu z prezydentem powołać nowy. Myślał, że załatwi sprawę i wróci do Milanówka, gdzie czekała z obiadem żona.

Marszałek Józef Piłsudski

i

Autor: Wikimedia Commons Marszałek Józef Piłsudski

Poczekała parę dni. W obliczu "zbrojnej antyrządowej demonstracji", jak nazywał wyjście na ulice wojska gotowego bronić swojego Marszałka, Piłsudski spodziewał się ustąpienia rządu. Kiedy jednak w willę Marszałka zostały wycelowane na rozkaz władz działa z ostrą amunicją, na Warszawę ruszyły oddziały wojska wierne swojemu wodzowi.

Most, który dzieli

"Stoję na straży honoru Wojska Polskiego, reprezentuję tutaj Polskę" - tymi słowami prezydent Wojciechowski powitał Marszałka na moście Poniatowskiego. Stało się jasne, że rząd nie podda się bez walki. Był 12 maja 1926 roku, zbliżała się godz. 17. Czekający na Marszałka obiad stygł już wówczas w Sulejówku od półtorej godziny. Piłsudski, jeszcze niedowierzający, że Polska może zwrócić się przeciw niemu, podszedł do dowódcy podchorążych rezerwy.

"Do mnie, dziecko, będziesz strzelał?" - zapytał. "Tak, bo taki mam rozkaz" - odpowiedział 23-letni Henryk Piątkowski. Te słowa zdruzgotały Marszałka. Pierwsze strzały padły o 19.00. Zbuntowani żołnierze otworzyli ogień do rządowych. Wojciechowski ogłosił stan wojenny. 13 maja do kontrataku przystąpiły wojska rządowe. Nie zdołały powstrzymać oddziałów przechodzących na stronę Piłsudskiego, które kolejnego dnia dotarły pod Belweder. Walki trwały zaledwie trzy dni.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Z 18 tys. żołnierzy tylko jedna trzecia walczyła po stronie władz. Ostatecznym ciosem dla strony rządowej był strajk powszechny. Prezydent i ministrowie "w imię uchronienia państwa przed wojną domową" ogłosili kapitulację. Prezydent Wojciechowski powiedział: "Wolę, by Piłsudski objął władzę choćby i na dziesięć lat, niż żeby na sto lat Polskę zagarnęły Sowiety". Po zamachu parlament w starym składzie wybrał Piłsudskiego na prezydenta. Ten odmówił, proponując na to stanowisko Ignacego Mościckiego.

Strzelał Polak do Polaka

W bratobójczych starciach od strzałów broni ręcznej, cekaemów i pchnięć bagnetem zginęło 379 osób, w tym 164 cywili. Spośród 900 osób rannych wiele zmarło już po podliczeniu i podaniu do wiadomości bilansu strat. W trakcie mszy żałobnej odprawionej 17 maja w katedrze polowej ksiądz Józef Panaś, były legionista, cisnął pod nogi generała Gustawa Orlicza-

-Dreszera, dowodzącego podczas zamachu zbuntowanymi wojskami, zerwane z munduru ordery. "Palą moje piersi!" - powiedział. Odznaczenie Virtuti Militari za wybitne zasługi bojowe upadło pod nogi generała. Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku, w 9. rocznicę zamachu majowego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki