Ksiądz Irek

i

Autor: ARCHIWUM

Syn księdza Waldemara odziedziczy milion!

2013-11-22 5:30

Kamień spadł mi z serca. Prawda wreszcie wyszła na jaw - mówi uradowana Wiesława Dargiewicz (40 l) z Oławy (woj. dolnośląskie). Testy DNA potwierdziły, że ojcem jej 3-letniego synka Kubusia jest ksiądz Waldemar Irek (†55 l.). Teraz kobietę czeka sądowa batalia o spadek po duchownym. A jest o co walczyć. Majątek kapłana szacowany jest na ponad milion złotych.

Ksiądz Waldemar umarł rok temu w sierpniu. Kuratorem jego majątku została siostra duchownego. Pod jej pieczą znalazł się m.in. dom brata w Oławie, wart ok. 600 tys. zł, auto za 50 tys. zł i liczne dzieła sztuki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ksiądz miał również spore oszczędności. Inwestował także w euro.

Patrz: Ksiądz Waldemar Irek ojcem małego Kubusia! Testy DNA rozwiały wątpliwości. Tylko w SE.PL

Pani Wiesława, która - jak twierdzi - żyła z księdzem 8 lat, uważa, że choć część tego majątku należy się jej synowi. 3-letni Kubuś jest owocem jej związku z kapłanem, rektorem Papieskiego Wydziału Teologicznego z Wrocławia. Kobieta jest przekonana, że gdyby jej ukochany żył, na pewno zabezpieczyłby przyszłość chłopca.

Niestety, ksiądz zmarł, nie pozostawiając testamentu. By udowodnić, że jest ojcem Kubusia, duchownego trzeba było ekshumować... Wniosek w tej sprawie skierowała do sądu zresztą rodzina kapłana.

Patrz: MEN policzy pedofilów... w szkołach?!

Jak już pisaliśmy, ciało księdza Waldemara zostało wykopane 7 listopada. Przebadane przez specjalistów próbki nie pozostawiają wątpliwości.

- Teraz moje dziecko wreszcie otrzyma tożsamość i zabezpieczenie - mówi pani Wiesława. W walce o spadek dla Kubusia pomaga jej detektyw Krzysztof Rutkowski (53 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki