Szczyt NATO w Newport w Walii 4-5 września. "Atak na jedno państwo atakiem na wszystkich". NATO potwierdzi deklarację?

2014-09-04 12:11

4 września o 13.00 w walijskim mieście Newport rozpocznie się najważniejszy od czasów zimnej wojny szczyt NATO. W czasie szczytu omówione zostaną kwestie związane z eskalacją konfliktu we Wschodniej Ukrainie , ewentualnej pomocy militarnej dla Kijowa oraz zmianą charakteru dialogu z Moskwą. Dla Polski kluczowa będzie kwestia zwiększenia obecności wojsk Sojuszu w Europie Wschodniej.

O godzinie 13.00 w Newport do rozmów zasiądzie kilkudziesięciu przywódców państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. NATO podejmie na szczycie decyzje najwyższej wagi. Prawdopodobnie od nich zależeć będzie rozkład sił na świecie.

Jedną z najważniejszych decyzji, która zapadnie na szczycie będzie decyzja o reformie sił szybkiego reagowania. W obliczu bieżących wydarzeń przed Siłami Odpowiedzi NATO (NRF) pojawiły się zupełnie nowe zadania. Gdy powołano je do życia 10 lat temu do ich zadań należały głównie misje ekspedycyjne. Reforma miałaby przygotować NRF do obrony władnego terytorium przed agresorem. Siły Odpowiedzi NATO mają zostać dozbrojone w ciężki sprzęt a liczebność żołnierzy zwiększona. Trzon NRF ma stanowić kilkutysięczny oddział o wysokiej mobilności stacjonującym rotacyjnie w państwach członkowskich NATO.

- Kluczowe będzie też dla nas to, aby Sojusz przyjął takie procedury, które zapewnią natychmiastową odpowiedź na zewnętrzną agresję – mówił w rozmowie z Super Expressem ekspert od spraw bezpieczeństwa dr Jerzy Maria Nowak.

Diametralna zmiana charakteru i specyfiki Sił Odpowiedzi NATO ma oczywiście związek z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie, agresywną polityką Rosji i obawami krajów nadbałtyckich należących do Sojuszu. Wiele z nich – w tym Polska – domagały się utworzenia na ich terenach baz wojskowych NATO. Jednak już dziś wiemy, że decyzja o powstaniu baz Sojuszu w Europie Wschodniej nie zapadnie, gdyż jak wskazują eksperci – naruszałoby to umowę z Rosją.

Nie oznacza to jednak, że w Europie Wschodniej nie pojawią się nowe siły NATO. Na szczycie ma zapaść decyzja miedzy innymi o wprowadzeniu rotacyjnej obecności oddziałów Sojuszu w ramach częstych i dużych ćwiczeń na terenie państw obawiających się zagrożenia ze strony Rosji.

- Chodzi o to, by na terenie m.in. naszego kraju znajdowały się magazyny sprzętu i paliw, a także przygotowana była infrastruktura, która mogłaby w razie zagrożenia szybko przyjąć wojska NATO – tłumaczył Nowak.

Zobacz cały wywiad: NATO nie chce być stroną wojny na Ukrainie

Jednak najważniejszym punktem Szczytu dla wszystkich członków Sojuszu będzie potwierdzenie deklaracji związane z 5 paragrafem gwarantującym państwom członkowskim pomoc ze strony sojuszników w wypadku naruszenia integralności terytorialnej przez inne państwo. Takiej jak ta, którą prezydent Obama wygłosił w czasie wizyty w Estonii poprzedzającej szczyt w Newport.

- Będziemy bronić naszych sojuszników w NATO, każdego sojusznika. W tym sojuszu nie ma starych bądź nowych członków, starszych czy młodszych partnerów, to po prostu sojusznicy. I będziemy bronić integralności terytorialnej każdego z nich – mówił Obama.

Pomoc dla Ukrainy

- NATO musi podjąć konkretne zobowiązania dotyczące udzielenia Ukrainie pomocy w modernizacji i umocnieniu jej sił zbrojnych. Musimy zrobić więcej, by pomóc innym partnerom NATO, łącznie z Gruzją i Mołdawią, umocnić także ich obronność – powiedział Obama w czasie swojego przemówienia w stolicy Estonii.

O tym jakie faktycznie będą to zobowiązania i jaka forma pomocy dla Kijowa zostanie przewidzana przekonamy się już 4 i 5 września.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki