Szokujące zeznania nożownika ze Stalowej Woli: Mordowałem ludzi, bo ich nienawidzę

2017-10-23 7:00

Był sfrustrowany, zdesperowany, zły. Szarpały nim skrajne emocje. By je uciszyć, brał dopalacze, ale one tylko wzmagały depresję. Wszystkich wokół siebie winił za życiowe klęski. I w końcu postanowił im odpłacić. Uzbrojony w dwa wojskowe bagnety urządził rzeź w galerii w Stalowej Woli. Dziewięć osób ciężko ranił, jedną zabił. - Bo miałem gorszy dzień - wyznał śledczym Konrad K. (27 l.).

Od piątkowej rzezi w galerii handlowej Stalowa Wola (woj. podkarpackie) jest w szoku. Mieszkańcy zachodzą w głowę, co też pchnęło Konrada K. do makabrycznej zbrodni. - Miał żonę, dwuletnie dziecko. Pracował. Wydawał się normalny. Może tylko ostatnio ćpał więcej niż zwykle. Chyba dopalacze. Ale żeby mu aż tak odbiło? W piątek miał być w robocie na drugiej zmianie, ale się nie pojawił - mówi znajomy z firmy, w której morderca pracował jako robotnik przy produkcji aluminiowych felg.

Czy był zadowolony z życia? - Raczej nie. Najwidoczniej czegoś mu jeszcze brakowało, bo teraz mówią, że depresję miał ciężką. Pracuję z jego matką w szkole na kuchni. To taka dobra kobieta. Ja nie wiem, jak ona to przeżyje - mówi mieszkanka dzielnicy Rozwadów, gdzie przy ul. Kopernika mieszkał Konrad K. - Wiem, że się leczył od trzech lat. Najprawdopodobniej na schizofrenię. Ale brał leki. Nie było po nim widać, że jest jakiś opętany - dodaje sąsiadka mordercy.

Według Janusza Woźnika, prokuratora okręgowego z Tarnobrzega, Konrad K. jest w ciężkiej depresji. - O swoje niepowodzenia obwinia całe społeczeństwo. Wini wszystkich, że nie powiodło mu się w życiu. Przyczyn mogło być wiele - niski status społeczny, marna sytuacja finansowa, kryzys w rodzinie - wylicza prokurator i dodaje, że Konrad K. był w trakcie rozwodu z żoną. Twierdzi, że mężczyzna planował swoją zbrodnię, bo już miesiąc wcześniej kupił przez internet dwa wojskowe noże szturmowe. - Będziemy analizować jego połączenia telefoniczne i internetowe. Sprawdzimy, z kim się kontaktował przed zbrodnią. Może to przybliży nas do ustalenia wszystkich motywów jego działania - mówi Janusz Woźnik.

W sobotę Konrad K. decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Jest oskarżony o morderstwo i próbę wielokrotnego morderstwa. Grozi mu dożywotnie więzienie.

Sprawdź: Mężczyzna, który rzucił się na nożownika ze Stalowej Woli: W jego oczach widziałem zabójcę

Czytaj: Atak nożownika w Stalowej Woli. Kim jest napastnik? Ma żonę i dziecko. Leczył się psychiatrycznie

Zobacz: ATAK nożownika w Stalowej Woli. WSTRZĄSAJĄCE relacje świadków [NOWE FAKTY]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki