Szykujemy się do Wielkanocy

2013-03-25 3:00

Wielki Tydzień to czas przygotowań do Wielkanocy. To dni ostatnich porządków, zakupów, świątecznego gotowania, pieczenia i kraszenia jajek.

Zanim staropolskim obyczajem podzielimy się jajkiem, czeka nas wiele pracy. Jak ją zaplanować, od czego zacząć, by zdążyć ze wszystkim na czas. I zachować dobrą kondycję w świąteczne dni.

Wielki Poniedziałek - wielkie sprzątanie. Świąteczne porządki należą do tradycji. Symbolizują nie tylko usuwanie śladów zimy, ale także chorób i wszelkiego zła z naszych domów.

Myjemy okna, pierzemy firany, pastujemy podłogi, czyścimy obrazy, układamy ubrania w szafach. Ale sprzątanie kuchni - mycie blatów, podłogi - zostawiamy na koniec, bo podczas przygotowywania posiłków i tak się zabrudzą.

To właściwy moment na wysiewanie rzeżuchy - na wyhodowanie z niej zielonej trawki potrzeba 5-6 dni.

Wieczorem warto już ustalić ostateczne menu i spisać na kartce wszystkie składniki niezbędne do przygotowania potraw.

Wielki Wtorek - robimy główne zakupy. Jest wiele produktów, które mogą czekać na wykorzystanie w lodówce. Chociażby mięso. To najwyższy czas, aby zamarynować szynkę czy schab. Potem wystarczy je tylko włożyć do piekarnika. Nie wolno zapomnieć o upominkach od zajączka dla najmłodszych domowników.

Wielka Środa - przygotowujemy spód mazurków do zamrożenia. Także mięsne dania, które też można zamrozić, np. pasztet. Jeśli planujemy ugotować tradycyjny żurek, warto już przyszykować zakwas, który musi dojrzewać przez około 3-4 dni w ciepłym miejscu. Tego dnia robimy też resztę zakupów.

Wielki Czwartek - sprawdzamy, czy zastawa stołowa, nakrycia i sztućce są w komplecie. Czy obrusy, serwetki oraz akcesoria potrzebne do dekoracji stołu są czyste i w dobrym stanie. Pozwoli to uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek w niedzielny poranek. Tego dnia można już przygotować mazurki. Najlepiej owinąć nielukrowane w folię aluminiową, by zachowały świeżość i nie wysychały.

Wielki Piątek - wchodzimy do kuchni, by ostro się wziąć do przygotowywania potraw. Pieczemy ciasta - serniki, babki czy makowce. Kończymy dekorowanie mazurków. Do tej pracy warto zaangażować wnuki - będą dumne, że biorą udział w przygotowaniu świąt. Tego dnia można też upiec mięsa i świąteczny pasztet.

Wielka Sobota - kupujemy pieczywo, owoce i warzywa. Przygotowujemy koszyczek ze święconką, z którą pójdziemy do kościoła. Po południu gotujemy żurek lub barszcz biały, robimy sałatki, przystawki i resztę potraw. Razem z wnukami malujemy jajka na pisanki. Wreszcie na koniec sprzątamy całodzienny bałagan.

Wielka Niedziela - siadamy do uroczystego wielkanocnego śniadania, które nie ma równych sobie w całym roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki