Tak Arłukowicz pomaga posłom

2010-02-09 7:50

W ciągu niespełna kilku miesięcy zrobił piorunującą karierę. Z szeregowego, nieznanego posła wyrósł na gwiazdę Sejmowej Komisji Śledczej ds. Afery Hazardowej.

Dla kolegów z lewicy nadal jest Bartkiem - lekarzem, który wybawia z niejednej chorobowej opresji. Minął dokładnie rok, od kiedy Bartosz Arłukowicz (39 l.) wyjął ość z gardła posła Grzegorza Pisalskiego (40 l.). Do tego dramatycznego incydentu, który uwiecznił rok temu fotoreporter "Super Expressu", doszło w sejmowej restauracji. Pisalski zakrztusił się ością z łososia. Gdyby nie błyskawiczna reakcja Arłukowicza, mogło dojść do nieszczęścia. To fakt!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki